reklama
kategoria: Technologie
2 grudzień 2025

Do 2029 roku łącznie 32 śmigłowce AW149 zasilą polską armię. Od teraz są produkowane w Polsce

W PZL-Świdnik znajduje się pełna linia produkcyjna śmigłowca AW149. Tu też integrowane są wszystkie systemy i podsystemy, w tym uzbrojenia, oraz odbywają się loty testowe. Pierwsza maszyna w całości wyprodukowana w świdnickich zakładach w ubiegłym tygodniu zasiliła flotę 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Nowym Glinniku. Obecnie brygada posiada 11 śmigłowców AW149, do końca 2029 roku przybędzie ich jeszcze 21. Eksperci podkreślają, że krajowa produkcja pozwoli utrzymać ciągłą zdolność operacyjną na wypadek m.in. konfliktów zbrojnych. PZL-Świdnik stanowi znaczące zaplecze techniczne polskiego wojska w domenie śmigłowcowej.
REKLAMA

PZL-Świdnik właśnie dostarczył pierwszy śmigłowiec AW149 zbudowany w polskich zakładach. W tym celu rozwinięte zostały nowe kompetencje, aby już po 20 miesiącach od daty podpisania kontraktu utworzyć ciągi technologiczne, które pozwalają na budowę całego kompletnego śmigłowca, wraz z jego testowaniem i próbami w locie – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Bartosz Mateusz Śliwa, prezes PZL-Świdnik.

Wielozadaniowe śmigłowce AW149 służą do realizacji zadań z obszaru m.in. wsparcia pola walki (Combat Air Support), ratowania i ewakuacji poszkodowanych z pola walki (CASEVAC – Casualty Evacuation), działań desantowo-szturmowych, jak również transportu żołnierzy, towarów i zaopatrzenia. Śmigłowce dostarczane polskim Siłom Zbrojnym ponadto są wyposażone w systemy obserwacyjne, uzbrojenie strzeleckie, jak również pociski rakietowe – kierowane i niekierowane. Śmigłowiec można szybko rekonfigurować, dostosowując go do wymagań różnych zadań i warunków operacyjnych.

Jeśli chodzi o nowe zdolności, jakie wprowadza AW149 do brygady, można na ten temat bardzo dużo mówić. Po pierwsze, to jest wsparcie ogniowe. Ten śmigłowiec, oprócz tego, że dostarcza żołnierzy na pole walki w sposób bezpieczny, pokonując pewne wyzwania, które stawia przed nami przeciwnik, jest w stanie w trakcie walki tych żołnierzy wspierać. Śmigłowiec ma na wyposażeniu pociski przeciwpancerne, pociski niekierowane i kierowane, karabin wielkokalibrowy oraz broń pokładową. Patrząc z perspektywy żołnierza lądowego, na przykład batalionu kawalerii powietrznej, nie będzie on sam na polu walki. Będzie miał nad głową takiego „anioła stróża”, który będzie go cały czas wspierał – mówi gen. bryg. Tomasz Białas, dowódca 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, do której trafił pierwszy wyprodukowany w całości w Polsce AW149.

Polskie, wielozadaniowe AW149 to śmigłowce najnowszej generacji; zostały uzbrojone w pociski przeciwpancerne AGM-114R2 Hellfire, rakiety kierowane laserowo 70 mm oraz niekierowane tego samego kalibru, jak również gun pod 12,7 mm. Do tego dochodzą pokładowe karabiny maszynowe 7,62 mm po obu stronach kadłuba śmigłowca.

Drugi główny aspekt to – nazwijmy to – zdolności do budowania pewnej sieciocentryczności. W tej chwili wiedza o przeciwniku jest kluczowa na polu walki. Ten śmigłowiec przez to, że jest wpięty w system wsparcia dowodzenia, taką wiedzę dostarcza zarówno pilotom, jak i żołnierzom lądowym – podkreśla gen. bryg. Tomasz Białas.

Polskie śmigłowce mają systemy łączności wielu rodzajów i do różnych zastosowań, w tym krypotograficzne. Wyposażone są w taktyczny datalink służący do wymiany danych. Systemy te gwarantują sieciocentryczność, bezpieczną komunikację i wymianę danych.

Kluczowe wyposażenie śmigłowca daje zdolności rażenia wrogich środków opancerzonych, czyli krótko mówiąc, pociski przeciwpancerne, natomiast bardzo ważne od początku było również wyposażenie, które dotyczy środków telekomunikacyjnych i systemów wsparcia dowodzenia. I to na tym śmigłowcu się znajduje – podkreśla dowódca 25. Brygady Kawalerii Powietrznej.

Należący do włoskiej Grupy Leonardo PZL-Świdnik w lipcu 2022 roku podpisał z Ministerstwem Obrony Narodowej umowę na dostawy śmigłowców AW149 dla Sił Zbrojnych RP, opiewającą na 8,25 mld zł brutto. Na jej mocy spółka ma do 2029 roku dostarczyć 32 maszyny. Dziesięć wyprodukowanych we Włoszech i jedna z polskich zakładów w Świdniku już trafiły do wojska. Przed końcem tego roku do 7. Dywizjonu Lotniczego 25. Brygady Kawalerii Powietrznej PZL-Świdnik dostarczy kolejne trzy, co będzie stanowić flotę 14 śmigłowców. Kolejne będą przekazywane zgodnie z harmonogramem dostaw i teraz będą powstawać w Polsce dzięki nowej linii produkcyjnej. 

Stworzyliśmy wiele nowych miejsc pracy, zatrudniliśmy nowych pracowników, których wysłaliśmy na wielomiesięczne szkolenia do zakładu Leonardo w Vergiate we Włoszech. Nie możemy zapominać o współpracujących z nami 500 dostawcach. Oni również czerpią z nowoczesnych technologii, jakie PZL-Świdnik posiada, wzmacniając i rozwijając polski przemysł – podkreśla Bartosz M. Śliwa.

Produkcja krajowa daje nam pewność, że jeżeli doszłoby do jakiegoś konfliktu zbrojnego – oby nie, to jesteśmy pewni, że sprzęt będzie odtwarzany w zakładach w kraju, będzie dostarczany nowy i przywracany na pole walki, nikogo nie będziemy musieli się prosić za granicą o to, żeby nam własny sprzęt usprawnił. Ważne jest to, że mamy tutaj zakład produkcyjny – dodaje gen. bryg. Tomasz Białas. Moi technicy są w ciągłym kontakcie z technikami z zakładu produkcyjnego, żeby z jednej strony utrzymywać wysoką sprawność śmigłowców, wysoką gotowość do działania, a z drugiej strony bez zakłóceń przekazywany jest też feedback z użytkowania tego śmigłowca na temat tego, co można by zmienić i co wprowadzić w kolejnych wersjach. Ta komunikacja jest bezcenna.

Rozwój PZL-Świdnik wyobrażałbym sobie dwukierunkowo. Przede wszystkim widzę dalszy rozwój platformy AW149 w obszarach nie tylko stricte militarnych, ale także w obszarach operacji SAR (poszukiwawczo-ratowniczych) oraz w transporcie VIP. Natomiast wersja cywilna śmigłowca AW149, która się nazywa AW189, oprócz tych dwóch typów operacji może również wykonywać operacje medyczne (EMS) czy operacje offshore – podkreśla Bartosz M. Śliwa.

AW189 jest wykorzystywany przez m.in. Wielką Brytanię czy Norwegię na Morzu Północnym właśnie do operacji offshore.

Na Bałtyku realizowane są inwestycje związane z rozwojem energii wiatrowej, jest rozwijany też jachting. Dlatego to byłby wielki obszar, dla którego rozwijana byłaby dalsza produkcja śmigłowców, które później służyłyby na Morzu Bałtyckim – dodaje prezes świdnickiej spółki.

PZL-Świdnik oferuje polskiemu wojsku także śmigłowiec szkolno-bojowy AW109 TrekkerM, który mógłby zostać wykorzystany do celów szkoleniowych w polskiej armii.

To drugi możliwy kierunek rozwoju. Jest to śmigłowiec, do którego kabinę bazową i wszystkie komponenty płatowca produkujemy już w PZL-Świdnik, a gdyby Wojsko Polskie zdecydowało się na zakup tego śmigłowca dla Szkoły Orląt w Dęblinie, możemy szybko utworzyć pełne zdolności produkcyjne w PZL-Świdnik. Te zdolności byłyby tożsame ze zdolnościami, jakie posiadamy dzisiaj na śmigłowce Sokół. Śmigłowiec AW109 TrekkerM byłby od A do Z całkowicie produkowany w Polsce – mówi Bartosz M. Śliwa.

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Wąbrzeźno
1.8°C
wschód słońca: 07:35
zachód słońca: 15:31
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Wąbrzeźnie