Jeden dzień, trzy wypadki.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce już po godzinie 3:00 nad ranem w miejscowości Sitno. Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci, 42-letnia mieszkanka Wąbrzeźna kierująca osobowym volkswagenem na łuku drogi straciła panowanie nad autem na łuku drogi, w wyniku czego doprowadziła do dachowania samochodu. Wraz z nią podróżowało trzech mężczyzn. Siedzący obok kierującej 28-letni mieszkaniec gminy Książki, z uwagi na brak zapiętych pasów bezpieczeństwa, wypadł z samochodu doznając kilku złamań kończyn. Zarówno kierująca jak i pozostali dwaj mężczyźni w wieku 36 i 20 lat doznali tylko ogólnych potłuczeń. Troje z uczestników trafiło do szpitala. Niestety badanie stanu trzeźwości kierującej wykazało prawie 1 promil alkoholu w jej organizmie! Kobieta została zatrzymana, policjanci natychmiast zatrzymali jej prawo jazdy. Za spowodowanie wypadku drogowego i kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi jej do 3 lat więzienia oraz wieloletni zakaz kierowania.

Tego samego dnia tuż po godzinie 13:00 w miejscowości Wielkie Radowiska na drodze wojewódzkiej numer 534, doszło do zdarzenia z udziałem motocykla. Przybyli na miejsce policjanci ruchu drogowego ustalili, że 34-letni kierujący motocyklem marki Kawasaki, mieszkaniec gminy Ryńsk stracił panowanie nad motocyklem, kiedy nagle z przydrożnego rowu na jezdnię wybiegła sarna. W wyniku upadku, urazów doznała jadąca z nim 33-letnia pasażerka, którą z uwagi na obrażenia do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR. Oboje uczestnicy byli trzeźwi. O dalszym losie kierowcy zadecyduje prokurator.

Po godzinie 15:15 policjanci „drogówki” wezwani zostali do kolejnego wypadku drogowego, tym razem w miejscowości Pływaczewo. Według zeznań naocznego świadka zdarzenia, 43-letni kierowca seata stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi i wpadł do przydrożnego rowu. Po przybyciu służb na miejsce i udzieleniu pomocy rannemu kierowcy, zapadła decyzja o przetransportowaniu go do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna nie był w stanie poddać się badaniu trzeźwości, jednakże wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu, w związku z czym pobrana została jego krew do badań. Na domiar złego sprawdzenie w policyjnej bazie danych wykazało, że mieszkaniec gminy Ryńsk nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę, ponieważ obowiązywał go 3 letni sądowy zakaz kierowania. Jeśli badanie krwi wykaże obecność alkoholu w jego organizmie, mężczyzna odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do sądowego zakazu, za co grozi mu do 5 lat więzienia.

autor: mł. asp. Krzysztof Świerczyński